Spotkanie we Włoszech

19 - 24 PAŹDZIERNIKA 2011 R.

 

Dziewiętnastego października reprezentacja z naszej szkoły udała się do włoskiego miasteczka Ferentino, gdzie miało się odbyć trzecie już z kolei spotkanie nauczycieli ze szkół partnerskich… ale również i dzieci , w ramach europejskiego programu Comenius.

   Przywitała nas włoska rada pedagogiczna i zaprosiła na kolację. Mogliśmy tam spróbować tradycyjnych potraw kraju, do którego przybyliśmy, poznać się… Oprócz nas, polskich dzieciaków, były także dzieci z Turcji, z którymi szybko się zaprzyjaźniliśmy.

   W ciągu następnych dwóch dni mieliśmy zwiedzić cztery szkoły partnerskie. W pierwszej z nich dzieci przywitały nas bardzo hucznie, pięknie zaśpiewały tradycyjne włoskie piosenki oraz zaprezentowały hymn. Później uczniowie starszych klas pokazali parę narodowych tańców. Byli przebrani w stroje ludowe. Przygotowali się znakomicie, widać było, że włożyli w to wiele trudu i pracy. Następnie zwiedzaliśmy szkołę. Zauważyliśmy wówczas, że dzieci, które się w niej uczą noszą fartuchy jako mundurki- białe dla dziewczynek i granatowe dla chłopców. Obowiązuje to w każdej podstawówce w tym kraju. Później nauczyciele poszli na spotkanie koordynatorów, natomiast my, dziewczynki z Polski, wzięłyśmy, wraz z dziećmi z Turcji udział w lekcjach. Wszyscy się przedstawili. Dowiedziałyśmy się wtedy, że polskie imiona takie jak Gabrysia i Gosia Włosi wymawiają „Gabryszia”, „Goszia”. Zobaczyliśmy też jak wyglądają tamtejsze działania pisemne z matematyki. Okazało się, że całkiem inaczej. Obejrzeliśmy zeszyty uczniów. Wszystkie były prowadzone bardzo starannie. My zaśpiewałyśmy również hymn Polski. Za naszym przykładem dzieci z Turcji zaprezentowały swoją narodową pieśń.

    W kolejnej szkole- Giovanni Paulo II (Jana Pawała II) przywitał nas chór. Obejrzeliśmy także ludowy taniec włoski wokół dzbanu. Później pani Ola Kos poprowadziła lekcję. Wyświetliła prezentację i zaprezentowała typowo polskie zwierzęta. Następnie uczniowie mieli za zadanie wykonać je dowolną techniką plastyczną. Wszystkie prace były cudowne i oryginalne.

     Późnym popołudniem zwiedzaliśmy stare miasto. Zauroczyły nas widoki Apenin, które rozciągały się dookoła. Zwiedziliśmy dwa zabytkowe kościoły, z czego jeden typowo gotycki. Wszystkie wąskie uliczki, bardzo stare kamienice i kolorowe kwiaty w doniczkach tworzyły razem piękną całość. Wszystkim bardzo podobał się ten spacer.

          Drugiego dnia pobytu zwiedziliśmy trzecią szkołę. Już z daleka wyględała wyjątkowo ładnie- to śliczny, kolorowy budynek, niebieski w różnobarwne kwiatki. Jej uczniowie również przepięknie śpiewali. Wykonali także hymn włoski. W salach, które dokoładnie obejrzeliśmy, było mnóstwo dekoracji. Na pewno niezapomnimy recytacji wierszy przez dzieci z jednej z klas. Później dzieci z Turcji zaprezentowały grę w krzesełka, zaśpiwały piosenkę o żabce w swoim narodowym języku… Pani Dera opowiadała o zabawach podwórkowych, w które bawią się dzieci w Irlandii, np. „What time is it mister Wolf?” („Która godzina panie Wilku?”). Z żalem opuszczaliśmy to miejsce…

      Kiedy jechaliśmy do szkoły w Fumone okazało się, że to najwyższy szczyt w okolicy. Co za cudowną panoramę widzieliśmy w drodze do tego miasta! Zobaczyliśmy również ogromne gaje oliwne… W szkole nasza reprezentacja pokazała zabawy, w które bawiły się z pewnością wszystkie dzieci z Polski: „Kółko graniaste”, „Stary niedźwiedź mocno śpi”, „Baloniku nasz malutki”, „Mam chusteczkę haftowaną”…  Spotkaliśmy się tam z Burmistrzem miasta, który zaprosił nas do swojej rezydencji w zamku. Zwiedzanie tego miejsca wprowadziło wszystkich w wyjątkową atmosferę dawnych czasów… Obejrzeliśmy eksponaty takie jak na przykład suknia ślubna średnowiecznej książniczki oraz meble z tej samej epoki.

       Trzeciego dnia zwiedzaliśmy Rzym. Z autokaru podziwialiśmy Koloseum i Forum Romanum. Później obeszliśmy bardzo dokładnie stare miasto. Zobaczyliśmy między innymi Panteon, Hiszpańskie schody, sklep z drewnianymi zabawkami, w którym można również kupić Pinokia. Później udaliśmy się do Watykanu obejrzeć Plac Świętego Piotra.

     Za jakiś czas nastąpiło rozstanie z grupą z Irlandii. Reprezentacja z Turcji opuściła nas już kilka godzin wcześniej. Były to bardzo wzruszające chwile. My miałyśmy samolot dopiero w poniedziałek. Niedzielę spędziłyśmy zwiedzając z przemiłymi nauczycielkami włoskimi pobliskie miasteczko Frosinone. Byłyśmy na wykładzie o trzęsieniach ziemi, a wieczorem spacerowałyśmy po starówce w Ferentino. We Włoszech wszystkie spędziłyśmy niezapomniane chwile i z żalem opuszczałyśmy ten piękny kraj… Mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś tam wrócimy!

Dorota Bieńkowska klasa 6 c