Na deskach szkolnego teatru.

W dniach 19-20 maja odbył się w naszej szkole XI Ogólnopolski Zlot Bractwa Szkół im. Romualda Traugutta. Przygotowania do tego uroczystego wydarzenia trwały bardzo długo. Naszą klasę, czyli 6a, spotkało szczególne wyróżnienie, gdyż została zaproszona do przygotowania przedstawienia o Romualdzie Traugucie pt.: „A czasem najlepsi…”.

                Osobą odpowiedzialną za przedstawienie była pani Aleksandra Danielewicz, nasza nauczycielka od języka polskiego. Pani Ola razem z panią Renatą Matusiak napisała scenariusz, wykorzystując w tym celu książkę Ojca Władysława Kluza pt:  „Dyktator Romuald Traugutt” i pracę, która wygrała w konkursie literackim o naszym patronie.

                W lutym kilkunastu uczniom zostały przydzielone role i rozpoczęły się pierwsze próby. Na początku uczyliśmy się czytać swoje teksty, a po pewnym czasie mówiliśmy je już bez kartek. Po teście szóstoklasisty, który odbył się 5-ego kwietnia, przygotowania ruszyły pełną parą. Ćwiczyliśmy prawie codziennie, na lekcjach j. polskiego oraz zawsze na pierwszej godzinie lekcyjnej w czwartki. Na próbach atmosfera była luźna i wesoła, ale wszyscy się starali. W maju zrobiło się bardziej nerwowo, gdyż dzień premiery zbliżał się wielkimi krokami.

                Pani Danielewicz zadbała także o nasze stroje, oprawę muzyczną i dekoracje. Panie ze świetlicy przygotowały scenografię. Gdy pierwszy raz otrzymaliśmy kostiumy, w których mieliśmy występować, byliśmy bardzo podekscytowani i rozbawieni. Największe emocje wzbudziła w nas sukienka, którą dostała Michalina, wcielając się w rolę żony Traugutta. Nie mogliśmy uwierzyć, że pani, która uczy nas przyrody, brała w niej ślub. Nasza koleżanka wyglądała w niej wspaniale. Z resztą wszystkie ubrania były dopasowane w każdym szczególe i wyglądaliśmy jak ludzie z czasów powstania styczniowego.

                Na kilka dni przed występem próby wyglądały już bardzo poważnie. Graliśmy w strojach i przy muzyce.  Przychodzili też uczniowie z innych klas i udawali widownię, zaczęliśmy się trochę denerwować, a pani też całymi dniami myślała tylko o przedstawieniu.

                 W reszcie nadszedł dzień premiery – 19.05.2016 r. spotkaliśmy się o 10:00 na próbie generalnej. Wszyscy prezentowaliśmy się fantastycznie. Byliśmy nie tylko pięknie ubrani, ale również mieliśmy odpowiednie fryzury. Hania i Gabrysia, które grały córki Traugutta, miały przepiękne loki.

                Przedstawienie odbyło się na sali gimnastycznej w budynku szkoły na Sienkiewicza. Scena była pięknie przygotowana, a na widowni zasiedli zaproszeni goście. Wszyscy mieliśmy ogromną tremę, ale gdy popłynęły pierwsze dźwięki muzyki i spektakl się rozpoczął, udało nam się opanować emocje . Wszyscy bezbłędnie powiedzieli swoje kwestie. Na szczęście nie przydarzyła nam się żadna wpadka.

                Widowisko opowiadało o naszym patronie. Główna scena odbywała się w celi więziennej, tuż przed egzekucją więźnia. Siedział przy małym stoliku i pisał list, w którym wspominał różne chwile ze swojego życia. Na podstawie tych fragmentów odgrywaliśmy różne scenki. Pojawił się mały Romek z babcią, która mówiła mu o zniewolonej Polsce. Był też rosyjski oficer, mnich, powstańcy a także żona i ukochane córeczki.

Sztuka bardzo się podobała, gdyż publiczność nagrodziła nas gromkimi brawami, a niektórzy nie kryli wzruszenia.

Pani Ola była z nas bardzo dumna, a my z niej, gdyż przygotowała nas doskonale.

To był udany występ i dzień pełen wrażeń. Będziemy go wspominać nawet po opuszczeniu murów naszej szkoły.

Magda Berent 6A