XIV Ogólnopolski Zlot Bractwa Szkół im. Romualda Traugutta

Już po raz czternasty uczestniczyliśmy w Ogólnopolskim Zlocie Bractwa Szkół im. Romualda Traugutta, który odbył się w Żelechowie 16 i 17 maja. Żelechów to małe miasteczko, położone ok. 75 km od Józefowa nierozerwalnie związane z naszym patronem. To tam R. Traugutt uczęszczał do szkoły oficerskiej, a w latach 1845 – 1853 mieszkał ze swoją żoną i córkami. 

Tym razem naszą szkołę reprezentowali uczniowie klasy 6a – Emilia Pilarska, Nina Rurys, Sebastian Wujcik i Mateusz Cymerman.

Oto relacja Sebastiana z tego spotkania.

 Wczesnym rankiem 16 maja wraz z panią Jolantą Kotlińską, panią Dyrektor oraz czteroosobowym pocztem sztandarowym naszej szkoły pojechaliśmy do Żelechowa. Od rana mocno padało, ale to właśnie podczas drogi było największe oberwanie chmury. Potem pogoda już nas rozpieszczała.

Po uroczystej mszy, obejrzeliśmy w Domu Kultury piękny spektakl o życiu patrona naszych szkół. W miejscowym parku złożyliśmy kwiaty pod pomnikiem Traugutta. Zwiedziliśmy ratusz  i cudowny pałac, w którym wesele miał Romuald Traugutt, ostatni dyktator powstania styczniowego. Niezwykłym przeżyciem był nasz krótki pobyt w żelechowskim SPA i podziemiach pałacu.

Po tych ekscytujących wojażach , schabowy smakował wyśmienicie. Po czymś dla ciała, przyszedł czas na ducha - grę miejską i różne szkolne konkursy. Późnym popołudniem oklaskiwaliśmy popisy taneczne, wokalne i aktorskie uczniów z klas drugich i trzecich. W tym czasie nasi nauczyciele uczestniczyli w obradach bractwa. To tam są podejmowane decyzje dotyczące zadań na kolejny rok i wymiana nowych informacji na temat życia i działalności R. Traugutta. Ustala się również miejsce kolejnego spotkania bractwa. Za rok odbędzie się ono w miejscowości Potok-Stany w województwie lubelskim.

Następnego dnia zwiedzaliśmy dworek w Woli Okrzejskiej, gdzie urodził się Henryk Sienkiewicz, pierwszy Polak, który otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. Szczególnie spodobał mi się tron z filmu " Quo Vadis".

Byłem podekscytowany również wizytą u pana Burmistrza uroczego i gościnnego Żelechowa. Picie z kubka od włodarza miasta smakuje teraz szczególnie dobrze.

To były najwspanialsze dwa dni w moim życiu. Tym bardziej, że nasi rówieśnicy z innych szkół okazali się przemiłymi towarzyszami!